Witam Was serdecznie.
Dziś będzie szybciutki post.Powiem Wam szczerze,że myślałam,że w wolnym czasie tyle rzeczy zrobię w domu a okazało się,że w ciągu 1,5 tygodnia od kiedy jestem bezrobotna nie zrobiłam prawie nic.Ciągle bym tylko spała i spała,na nic nie mam ani siły ani ochoty ani o dziwo czasu.Ciągle się tylko obijam :P Mam nadzieję,że już w tym tygodniu wrócę do pracy i wszystko wróci do normy bo jak nie to depresja murowana.
Ale do rzeczy.
Jakiś czas temu kupiłam w Biedronce chusteczki do higieny intymnej za ok 5 zł-20 sztuk.Ponieważ biedronkowy płyn do higieny intymnej sprawdził się świetnie postanowiłam wypróbować chusteczki.
Jak się sprawdziły?Zapraszam do czytania...
Co nam mówi producent?
Intimea zawiera ekstrakt z rumianku,dzięki czemu skutecznie łagodzi i pielęgnuje skórę intymnych części ciała.Specjalnie dobrana kompozycja zapachowa neutralizuje nieprzyjemne zapachy,pozostawiając uczucie świeżości.
Zawarty w chusteczkach Intimea kwas mlekowy pomaga utrzymać optymalny poziom pH strefy intymnej.Chusteczki biodegradowalne.Można je po zastosowaniu spłukać w toalecie ( do 2 szt.). Produkt przebadany dermatologicznie.
Skład:powiem Wam szczerze,że sama nie wiem co o nim myśleć.Ekstrakt z rumianku znajduje się na 7 miejscu.Wcześniej mamy substancje nawilżające skórę,oczyszczające.Potem mamy alantoinę,kwas mlekowy,substancję zapachową,antyoksydant i 4 konserwanty na końcu.Myślę,że nie jest najgorszy,nie zawiera też parabenów ale ideałem też nie jest.
Opakowanie nie jest duże.Zmieści się zapewne w większości damskich torebek.Łatwo się otwiera,potem swobodnie można je zakleić dzięki czemu chusteczki nie wysychają.Sama chusteczka jest całkiem spora i dość gruba,także podczas używania nic się nie rwie.Jest bardzo dobrze nasączona.Chusteczki świetnie sprawdzają się podczas "trudnych dni" gdy nie można wziąć prysznica np.w czasie pracy,można się nieco odświeżyć.Na pewno nie podrażniły skóry ani nie spowodowały u mnie żadnych uczuleń ale czy łagodzą podrażnienia?Nie wiem bo nie mam takich problemów.Na pewno pielęgnują,odświeżają i neutralizują nieprzyjemne zapachy.Pachną dziwnie.Zapach niby nie jest brzydki ale dość chemiczny i drażni mnie.Zdecydowanie wolałabym żeby były bezzapachowe.Dodatkowy plus zgarniają za swoją biodegradowalność :)
Myślę,że mogę je Wam polecić chociażby na wypróbowanie.Cena nie jest z kosmosu więc warto :)
Znacie te chusteczki? Co o nich sądzicie?
Pozdrawiam
Jedne z moich ulubieńców, są dla mnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńSkład średni, myślę, że na wyjazdy itp kiedy higiena w podróży jest lekko utrudniona będą ok :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ich, rzadko używam takich chusteczek :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie skusiłam się na te ,,Biedronkowe''. Używam Facelle są tańsze i zapach mają ok :)
OdpowiedzUsuńmiałam je kiedyś były ok
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam...uważam ,że dobrymi chusteczkami są chusteczki nawilżane dziecięce,jest ich więcej w paczce i za mniejszą cenę...A do torebki możemy wziąć kilka we woreczek:)
OdpowiedzUsuńużywałam je już nie raz :) najlepiej jest kiedy są w torebce i na pewno się nie raz przydadzą :D
OdpowiedzUsuńTego typu chusteczki stosuję głównie podczas wyjazdów, wtedy sprawdzają się dobrze. Jednak przy moich okropnych skłonnościach do podrażnień, muszę je wybierać bardzo ostrożnie i zazwyczaj sięgam po markę Lactacyd.
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w te chusteczki :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze, że nie podrażniają :)
OdpowiedzUsuńMiałam i byłam zadowolona, przyzwoite :)
OdpowiedzUsuńTo niezłe doraźne wyjście, gdy nie mamy możliwości porządnie się umyć, np. po pracy idziemy do lekarza, albo pod namiotem. Zawsze mam paczkę w szufladzie :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale lubię mieć przy sobie takie chusteczki w czasie długiej podróży :)
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTych akurat nigdy nie miałam, ale bardzo sobie chwalę chusteczki z AA. Uważam, że każda kobieta powinna mieć zawsze pod ręką chusteczki do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń