Kochani witam Was serdecznie :)
Przygotowałam dla Was opinie na temat peelingu cukrowego firmy Hean używałam go już kilka razy więc...zapraszam do przeczytania...
Pojemność 200 ml ceny dokładnie nie pamiętam ale coś w granicach 9 zł
Tutaj macie kilka słów od producenta:
Skład:Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, PEG-12 Dimethicone, Glycerin, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Glyceryl Laurate, Hedera Helix Extract, Panax Quinquefolium Root Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Potassium Cocoyl Hydrolyzed Collagen, Parfum, Limonene, Linalool, Panthenol, Sucrose, Hydrogenated Jojoba Oil, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, CI 19140. (15.11.2008)
Opakowanie i otwarcie:jak widać na zdjęciach moje już prawie puste :P Pojemność 200 ml.Opakowanie to miękka tuba stawiana "do góry nogami" dzięki czemu kosmetyk dobrze spływa.Otwarcie typu "klik" dość dobrze się otwiera i zamyka.Jak ja to mówię -bez łamania paznokci :P
Niestety kiedy kosmetyku jest już malutko tubę trzeba rozciąć żeby wydobyć resztkę.Ja poprostu zasysam do opakowania troszkę wody,mieszam i resztkę wylewam na gąbkę.
Konsystencja:Dość gęsta.Zawiera dużo drobinek i całkiem sporych kryształków.
Zapach: bardzo mocno cytrusowy,chemiczny.
Peeling bardzo dobrze rozprowadza się na skórze.Ma odpowiednią konsystencję,dobrze też się pieni.Zawiera odpowiednia ilość kryształków,moim zdaniem całkiem sporych.Kosmetyk świetnie usuwa martwy naskórek i oczyszcza skórę.Po użyciu jest ona miękka i gładka.Nie podrażnił ani nie uczulił skóry.Dzięki masażowi pewnie jakieś składniki wnikną w skórę i na pewno skóra lepiej przyjmie składniki z balsamu użytego po kąpieli. Myślę,że jego największym minusem jest dość chemiczny,ostry zapach cytrusów ale z uwagi na jego działanie lubię do niego wracać.Niestety efektu ujędrnienia skóry nie zauważyłam ale tego raczej od peelingu nie oczekuję.Peeling jest też wydajny i całkiem nie drogi.Na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
Śmiało mogę go Wam polecić.
A jakie peelingi Wy polecacie?
Przypominam o rozdaniu i zapraszam :)
Życzę Wam kolorowych snów :)
O kurde! uwielbiam te peelingi. Miałam Jagodowy (?). W każdym razie, fioletowy, i pachniał bosko.
OdpowiedzUsuńTak też jest fioletowy i pewnie pachnie lepiej niż ten ale ja jak dotąd nie spotkałam :) A jak spotkam gdzieś to na pewno kupię :)
UsuńJa widziałam w Naturze :)
UsuńWygląda całkiem przyjemnie
OdpowiedzUsuńI jest na prawdę dobry :)
UsuńMoże się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńmój ulubieniec:)
OdpowiedzUsuńChemiczny zapach raczej by mi nie przeszkadzał, jeśli działanie jest dobre :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten peeling :))
OdpowiedzUsuńLubię peelingi, które ujędrniają ciało :) Szkoda, że chemicznie pachnie, ale może nie jest najgorzej. Jak będę mieć okazję to sięgnę po niego.
OdpowiedzUsuńMimo zapachu chętnie bym wypróbowała. Mógłby być fajny :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny,świetne ma działanie oczyszczające ; )
UsuńWygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam się smarować wszelakimi peelingami, mmm. :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona. Ale ja go nie polecę. Sztuczny, chemiczny zapach całkowicie mnie zraził. Zmusiłam się, by wykończyć tubkę do końca.
OdpowiedzUsuńMam wersję solna tego peelingu, ale jeszcze nie miałam okazji jej użyć. Lubię peelingi do ciała o cytrusowych zapachach, jednak wybieram te, których zapach jest naturalny, ewentualnie pachnie jak np. mamba :)
OdpowiedzUsuń