niedziela, 9 sierpnia 2015

Slim No Limit czyli peeling cukrowy ujędrniający.


Kochani witam Was serdecznie :)
Przygotowałam dla Was opinie na temat peelingu cukrowego firmy Hean używałam go już kilka razy więc...zapraszam do przeczytania...

Pojemność 200 ml ceny dokładnie nie pamiętam ale coś w granicach 9 zł




Tutaj macie kilka słów od producenta:



Skład:Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, PEG-12 Dimethicone, Glycerin, Propylene Glycol, Polysorbate 20, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Glyceryl Laurate, Hedera Helix Extract, Panax Quinquefolium Root Extract, Citrus Medica Limonum (Lemon) Fruit Extract, Potassium Cocoyl Hydrolyzed Collagen, Parfum, Limonene, Linalool, Panthenol, Sucrose, Hydrogenated Jojoba Oil, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, CI 19140. (15.11.2008)



Opakowanie i otwarcie:jak widać na zdjęciach moje już prawie puste :P Pojemność 200 ml.Opakowanie to miękka tuba stawiana "do góry nogami" dzięki czemu kosmetyk dobrze spływa.Otwarcie typu "klik" dość dobrze się otwiera i zamyka.Jak ja to mówię -bez łamania paznokci :P
Niestety kiedy kosmetyku jest już malutko tubę trzeba rozciąć żeby wydobyć resztkę.Ja poprostu zasysam do opakowania troszkę wody,mieszam i resztkę wylewam na gąbkę.




Konsystencja:Dość gęsta.Zawiera dużo drobinek i całkiem sporych kryształków.



Zapach: bardzo mocno cytrusowy,chemiczny.



Peeling bardzo dobrze rozprowadza się na skórze.Ma odpowiednią konsystencję,dobrze też się pieni.Zawiera odpowiednia ilość kryształków,moim zdaniem całkiem sporych.Kosmetyk świetnie usuwa martwy naskórek i oczyszcza skórę.Po użyciu jest ona miękka i gładka.Nie podrażnił ani nie uczulił skóry.Dzięki masażowi pewnie jakieś składniki wnikną w skórę i na pewno skóra lepiej przyjmie składniki z balsamu użytego po kąpieli. Myślę,że jego największym minusem jest dość chemiczny,ostry zapach cytrusów ale z uwagi na jego działanie lubię do niego wracać.Niestety efektu ujędrnienia skóry nie zauważyłam ale tego raczej od peelingu nie oczekuję.Peeling jest też wydajny i całkiem nie drogi.Na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
Śmiało mogę go Wam polecić.

A jakie peelingi Wy polecacie?




Przypominam o rozdaniu i zapraszam :)



Życzę Wam kolorowych snów :)





16 komentarzy:

  1. O kurde! uwielbiam te peelingi. Miałam Jagodowy (?). W każdym razie, fioletowy, i pachniał bosko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też jest fioletowy i pewnie pachnie lepiej niż ten ale ja jak dotąd nie spotkałam :) A jak spotkam gdzieś to na pewno kupię :)

      Usuń
    2. Ja widziałam w Naturze :)

      Usuń
  2. Wygląda całkiem przyjemnie

    OdpowiedzUsuń
  3. Chemiczny zapach raczej by mi nie przeszkadzał, jeśli działanie jest dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię peelingi, które ujędrniają ciało :) Szkoda, że chemicznie pachnie, ale może nie jest najgorzej. Jak będę mieć okazję to sięgnę po niego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo zapachu chętnie bym wypróbowała. Mógłby być fajny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo fajny,świetne ma działanie oczyszczające ; )

      Usuń
  6. Uwielbiam się smarować wszelakimi peelingami, mmm. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że jesteś zadowolona. Ale ja go nie polecę. Sztuczny, chemiczny zapach całkowicie mnie zraził. Zmusiłam się, by wykończyć tubkę do końca.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam wersję solna tego peelingu, ale jeszcze nie miałam okazji jej użyć. Lubię peelingi do ciała o cytrusowych zapachach, jednak wybieram te, których zapach jest naturalny, ewentualnie pachnie jak np. mamba :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj :)

Dziękuję za każdy dodany komentarz-one motywują mnie do dalszego działania.
Miło mi,że do mnie zaglądasz a będzie jeszcze milej jeżeli zostawisz po sobie jakiś ślad-na pewno się odwdzięczę :)

Komentarze promujące blogi nie są tutaj mile widziane.