Dziś postanowiłam zrelaksować się z maseczką odżywczą od Lirene jeszcze nie miałam okazji stosować żadnej maseczki z tej firmy.
Producent obiecuje:
Maseczka głęboko odżywia skórę, zapewniając jej doskonałą kondycję i piękny wygląd. Bogaty zestaw witamin uzupełnia niedobory składników odżywczych oraz pobudza naturalne procesy odnowy komórkowej. Wysokiej skuteczności towarzyszy niezwykle przyjemna konsystencja, aplikacja i zapach. Cera zyskuje promienny, świeży wygląd, a przy tym jest doskonale odżywiona i zdrowa.
Konsystencja maseczki jest taka hmmm...budyniowa,dobrze sie rozprowadza.
Mój relaks wyglądał następująco:
nałożyłam maseczkę na twarz,nastawiłam ulubioną muzykę i położyłam się na ok 20 minut.Co kilka minut masowałam lekko twarz (delikatnie,bez szarpania i pośpiechu) palcami,wykonując okrężne ruchy.Taki masaż pobudza krążenie co sprawia,ze substancje odżywcze zawarte w kosmetyku lepiej się wchłaniają. Po wytarciu płatkiem kosmetycznym resztki maseczki skóra była delikatna i miękka.Odniosłam wrażenie,że dostała naprawdę solidny zastrzyk witaminowy. Nie wchłoniętą resztkę maseczki można bez problemu usunąć.
Jestem ta maseczką bardzo pozytywnie zaskoczona.
Kosmetyk ma bardzo przyjemny zapach.
Kosmetyk zapakowany jest w saszetkę-typowe opakowanie dla maseczki,bardzo łatwo dostępny.
10 ml 2,59 zł ja maseczkę nałożyłam cała na raz ale sądzę,że kosmetyk wystarczy na co najmniej 2 użycia.
Moim zdaniem ta maseczka nawet nie ma minusów,jest tania,skuteczna,ma ładny zapach,łatwo zmyć resztkę kosmetyku.Producent w 100 % spełnił swoje obiecanki :)
A może się mylę???
Co o niej sądzicie dziewczyny?
Ciekawostka:
codzienne kilkuminutowe,delikatne masaże pobudzają krążenie krwi co sprawia,że skóra lepiej przyjmuje substancje odżywcze.Podobno już po tygodniu można zauważyć promienny wygląd cery wcześniej poszarzałej i przemęczonej a dodatkowo zmarszczki mimiczne stają się mniej widoczne :)

Nie miałam tej maseczki, ale wygląda ciekawie, zwłaszcza, że ma witaminę E.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Maya :*
Maseczka jest bardzo fajna a cena nie jest wysoka więc warto przetestować.
Usuńjako Malinowa Klubowiczka dołączam do obserwatorów :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki, a tej jeszcze nie próbowałam :) Ale na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale Twój opis bardzo zachęca do testów:)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie,sama się nie spodziewałam,że maseczka tak dobrze odżywi moja cerę która bardzo tego potrzebowała.
UsuńNie miałam jeszcze żadnej maseczki z Lirene, jak na razie stosuje Ziaję i Perfectę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam koleżankę z Malinowego Klubu i dodaje do obserwowanych!
Twoja karteczka świąteczna juz wisi na mojej choince! bardzo Ci dziekuję, jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńTwój wpis do serwisu został opublikowany:)
UsuńBardzo się cieszę Malinko,że moja kartka Ci się podoba :)
UsuńWesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!:)
OdpowiedzUsuńMożna zasnąć przy relaksującej muzyczce i maseczkę wytrzeć w poduszką...:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt kochana...:)
Tak też można :)
OdpowiedzUsuńMaseczka jest naprawdę świetna ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych :)
Często używam tych maseczek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- koleżanka z Malinowego Klubu:)