Zmotywowana akcją Olgi Małolepszej Listopad-Grudzień miesiącami SPA dla włosów postanowiłam oczywiście zadbać lepiej o swoje włosy.
Suszarka i prostownica odeszły precz-nie jest jeszcze tak źle z moimi włosami żebym nie mogła sobie bez nich poradzić.
Oczywiście rozglądałam się już w drogeriach za jakąś maseczkową nowością ale nie znalazłam nic co by wzbudziło moje zainteresowanie :/ Może coś polecicie ???
Oczywiście zakupiłam sobie odżywkę której jeszcze nie używałam ale o tym później.
Zniechęcona brakiem interesujących nowości maseczkowych postanowiłam wypróbować domowy sposób.
Przepis znalazłam w internecie i o dziwo wiele już osób go wypróbowało.Ja oczywiście też mam zamiar :D
A oto przepis:pół kostki drożdży zalewamy 5 łyżkami mleka.Podgrzewamy do momentu aż drożdże się rozpuszczą ale nie można doprowadzić do wrzenia. Maseczkę na włosy wylewamy oczywiście przestudzoną a broń Boże gorącą!!!Trzymamy na włosach ok 15 minut.Można maseczkę zastosować zarówno przed jak i po umyciu głowy.
Ciekawa jestem Waszej opinii odnośnie takiej maseczki.Czy któraś z Was już przetestowała ??
Ja już postanowiłam i jak tylko wypróbuję od razu dam Wam znać :)
Moje drogie udało mi się w
końcu przetestować tę domowa maseczkę z drożdży.
Moje drogie udało mi się w
końcu przetestować tę domowa maseczkę z drożdży.
Więc przygotowałam maseczkę wg przepisu.
Konsystencja była rzadka,lejąca się i ciężko ją było utrzymać na włosach :D
Maseczkę nałożyłam na świeżo umyte włosy bez nakładania żadnych odżywek itp.
Na włosach trzymałam ją ok 10 min gdy zmyłam okazało się,że....moje włosy były sztywne jak druty a do tego śmierdziały drożdżami!
Bardzo byłam rozczarowana ...
Rozczesanie włosów na mokro okazało się absolutnie nie możliwe więc włoski musiały wyschnąć same.
O dziwo gdy rozczesałam włosy okazało się,że są delikatne,miłe w dotyku,sypkie i ogólnie super!
Zapach drożdży po wyschnięciu włosów był prawie nie wyczuwalny.
Jednak się nie zawiodłam.
Tag włosowy trwa w pełni:)
OdpowiedzUsuńSuper oby tak dalej! Ja także wczoraj zaczęłam rozpieszczać moje włosy ;) Dzisiaj się Wam pochwalę :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj zamierzam wypróbować maskę drożdżową :)
OdpowiedzUsuńNatalio czekam na z niecierpliwością na Twoją opinię na temat tej maseczki :)
Usuńwitam. Powodzenia w prowadzeniu bloga:) zapraszamy do nas. U nas mamowo i dzieciowo :) Kosmetykowo, zabawkowo. Wszystko czego dusza mamuski zapragnie. Zapraszamy również do wzięcia udziału w naszym konkursie.
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana :)
OdpowiedzUsuńJa od kilku mc nakładam drożdże na skórę głowy 10 min przed myciem;) dało mi to masę babyhair;) i pozbyłam się swędzenia;) zapraszam na posta na ten temat;) będzie mi bardzo miło, jak zaobserwujesz mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńi znajdziesz na nim coś ciekawego dla siebie z eko pielęgnacji włosów;) pozdrawiam
http://basia86-naturalnie.blogspot.com/2012/11/swiad-swedzenie-podraznienie-skory-gowy.html