Nivea Pure Invisible-hit czy kit?

Witam Was serdecznie w piątkowy wieczór :) Nie wiem dlaczego ale jakoś nie cieszy mnie ten nadchodzący weekend.Jakaś chandra mnie dopadła.Nawet mój PhotoScape odmówił mi dziś posłuszeństwa i nie mogłam edytować zdjęć :( Może po prostu muszę trochę odpocząć :)

Jak się wyśpię to pewnie i humor mi się poprawi.

Dziś przygotowałam dla Was opinię antyperspirantu Nivea z którego nie jestem zadowolona,dlaczego? Przeczytajcie...

Co obiecuje producent:antyperspirant Nivea zapewnia skuteczną ochronę przed nadmiernym poceniem i redukuje pozostawianie białych śladów na skórze i ubraniu.Jest doskonałym połączeniem niezawodnej ochrony antyperspirantu i delikatnej pielęgnacji Nivea.
Bez alkoholu.Przebadany dermatologicznie.

Cena ok 11 zł 200 ml

Moja opinia:niestety bardzo zawiodłam się na tym psiukaczu.
To,że nie chroni przed wilgocią jestem w stanie znieść bo żaden antyperspirant się jeszcze u mnie w tej kwestii nie sprawdził.Najgorsze jest to,że kosmetyk nie chroni przed brzydkim zapachem potu a co gorsze,miesza się z nim tworząc jeszcze bardziej przykry zapach.Nie chroni nawet w chłodne dni nie mówiąc o upałach.Sam dezodorant pachnie ślicznie i bardzo zaskoczył mnie tym,że nawet gdy psikniemy na skórę dużą ilość,z bliska,kosmetyk nie tworzy białej,osypującej się warstwy.Przy pryskaniu niestety tworzy "chmurę" w pomieszczeniu.Antyperspirant mnie nie uczulił,nie podrażnił ani nie wysuszył skóry.Opakowanie jest ładne i posiada zabezpieczenie przed dziećmi,łatwo się pryska.Dezodorant jest też wydajny no ale co z tego,kiedy nie spełnia swych najważniejszych funkcji?
Nigdy więcej nie kupię i Wam też nie polecam.