Tym razem o "kosmetyku" nie dla ciała :)

Chusteczki nawilżane do okularów Mr Magic

Nie wiem jak Wy ale ja ciężko znoszę te upalne dni...co innego jak jest się w domu,nie trzeba wychodzić i nigdzie jechać..i prażyć się w aucie stojąc w jakimś korku.Rewelacyjna pogoda dla tych którzy mają urlop.Najgorsze są chyba noce i temperatury 20'C W takie upalne dni tęsknie za zimą i jesienią.Gdy człowiek zmarznie to wskoczy do ciepłej wody,napije się gorącej herbaty i już jest rozgrzany.Moje dzieci z oczka nie wychodzą,ciągle się pluskają i o dziwo,żadne się jeszcze nie rozchorowało.No ale do rzeczy. Utrzymanie okularów w czystości jest bardzo ważne,szczególnie dla mnie.Nie znoszę tłustych plamek,czy pyłków na swoich okularach.Więc dziś będzie post o "czyścikach"Na te chusteczki do okularów dość długo polowałam.Dlatego gdy tylko pojawiły się w Biedronce zgarnęłam od razu dwa opakowania.

60 szt. 4,99 zł

Tutaj kilka informacji z opakowania

Ja bez okularów nigdzie się nie ruszam,nie wsiadam do auta więc powiem Wam szczerze,że nie wyobrażam sobie teraz innego sposobu czyszczenia moich okularów.Żadna ściereczka wielorazowego użytku nie daje takiego efektu jak te "czyściki" Nie pozostawiają żadnych smug,nie pylą.Czyszczą z okularów wszelkie zabrudzenia.Świetnie nadają się również do okularów przeciwsłonecznych i lusterek.Pachną ładnie-cytrusowo. Przeważnie zużywam jedną chusteczkę dziennie więc wystarczą mi one na bardzo długi czas.Mam nadzieję,że niebawem znowu pojawią się w Biedronce i kupię na zapas. Jeżeli nie przetestuję inne-widziałam ostatnio w Naturze :)

A Wy macie swoje sposoby na czyste szkiełka? Może polecicie jakieś inne czyściki?

Przypominam o moim rozdaniu i zapraszam do wzięcia udziału 

KLIK