500 ml ok 5 zł
Informacja od producenta:
Skład:
Opakowanie:
plastikowa,przezroczysta butelka.Bardzo wygodnie trzyma się w ręku i bez problemu można kontrolować ilość kosmetyku.
Korek i otwarcie:
korek typu "klik" jak dla mnie dość ciężko się otwiera.Paznokci jeszcze nie połamałam ale nie dużo brakowało.Nie wiem czy wszystkie tak się ciężko otwierają czy może tylko mój :D
Otworek jest mały ale za to można wydozować na gąbkę czy myjkę odpowiednią ilość teko kosmetyku.
Korek można też całkiem odkręcić.
Konsystencja:
moim zdaniem jest odpowiednia.Dość gęsta koloru jasno fioletowego na ręku bo w butelce jak widać kolor jest dość ciemny ale bez obawy nie barwi skóry! :D
Wydajność:
Kosmetyk jest bardzo wydajny.Bardzo dobrze się pieni już mała ilość.
Zapach:
PRZEŚLICZNY!!! Słodki i bardzo przyjemny z jagodami jakoś mało się kojarzy ale i tak jest ładny.Wyczuwam w nim taką mydlaną nutkę.
Moja opinia:
Muszę przyznać,że myliłam się co do tego mydełka...omijałam wiele razy a teraz musze przyznać,że jest całkiem przyjemnym kosmetykiem.Przede wszystkim ślicznie pachnie.Jest bardzo wydajne,świetnie się pieni już mała ilość.Dobrze myje,nawilża skórę delikatnie.Świetnie sprawdza się do mycia moich dzieci.Skład jest również bardzo przyjemny.Kosmetyk nie spowodował żadnych podrażnień ani nie uczulił. Rewelacyjny kosmetyk za nie duże pieniądze.Na pewno wypróbujemy jeszcze inne zapachy bo jest ich całkiem sporo..Niczym nie gorszy kosmetyk od Dove a może nawet lepszy.
Moja ocena 5/5
Używałyście?? Jakie zapachy polecacie???
bardzo interesująca recenzja... no i zachęcająca ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie te mydełka.
OdpowiedzUsuńTo będę testować po kolei na zmianę z innymi :)
Usuńw takim razie muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńlubię mydełka ziaji
OdpowiedzUsuńmają bardzo ładne zapachy
W takim razie koniecznie muszę przetestować !:)
OdpowiedzUsuńoj Ziaja raczej nie ma kosmetyków dla mnie praktycznie po każdej coś mi wyskakuje;/ Ważne, że Tobie odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
piękne zdjęcia:) nigdy nie miałam mydełek z Ziaji, chociaż nie raz mnie kusiły:) ale pewnie dlatego, że nie lubię takich dużych opakowań:)
OdpowiedzUsuńps. ładna zmiana bloga:)